Asta, choć nie było naruszeniem statutu partii, mogło narazić na szwank dobre imię partii. Decyzję o ewentualnym zakazie podejmie komitet polityczny jeszcze w czerwcu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;Bo płacił za dużo&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Jerzy Walczak, długoletni wicedyrektor szkoły sportowej, traci stanowisko. To decyzja jego szefa - kara za nieprawidłowości wykryte przez kontrolerów miejskich.&lt;/&gt; <br>Kiedy w lutym kontrolerzy wyszli z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Sportowych, mowa była nawet o prokuraturze. Poważne wątpliwości budziły wynagrodzenia nauczycieli wuefu. Zdaniem kontrolerów w urzędowej dokumentacji wielu godzin nie było. W szkole za nie płacono. Chodziło o dziesiątki tysięcy złotych. Potem okazało się jednak, że dodatkowe godziny zajęć sportowych zostały zatwierdzone przez magistrat