lub burzymy go rytmem czytania.<br>Przemieszczenia lektury oddają zasadę świata, jakiego obraz dziś akceptujemy: ilość zmiennych dąży do nieskończoności (albo do katastrofalnej zapaści), ale ograniczać je możemy czasem, kontekstem, subiektywnym wyborem. Tempo, najbardziej nawet zawrotne, stabilizujemy - czytając. Obligatoryjny wybór kanonu lektur i interpretacji wprowadza w globalną bibliotekę porządek ludzkiej egzystencji: konwersacja odbywa się w środowisku oswojonym, dostosowanym do możliwości percepcyjnych odbiorcy.<br>Zbliżamy się więc do tekstu, teraz on ujawni nam swój rytm. Ale i tu napotkamy wielorakie i niebezpieczne wobec sentymentów klasyfikacyjnych implikacje. Powiedzmy: "przestrzeń tekstu" - i pozwólmy zagrać literaturoznawczym skojarzeniom. Przestrzeń jako cecha kompozycji, temat utworu, ciąg znaków, zapisany manuskrypt