Poważnie?</><br><who2>No, na deskę, na szczęście, był taki grzeczny.</><br><who4> <vocal desc="laugh"></><br><who2>Wczoraj pojechałam tam coś oglądać...</><br><who3>A może jakiś zwierzak?</><br><who1>No właśnie mówiłam...</><br><who2>Ja właśnie zastanawiałam się, ale długo się nad tym wiesz, nie...<vocal desc="laugh"></><br><who1>Nie rozwodziłaś.</><br><who2>Nie rozwodziłam. Czy to zwierzęce, czy ludzkie?</><br><who3>Na szczęście, no nie?</><br><who2><gap></><br><who4>No, nie wiem, czy jak kopa, to...</><br><who1>Dlaczego? Można to sobie tak wytłumaczyć, nie? <vocal desc="laugh"></><br><who4>Pochełpiłam się na te suchary, bo myślałam, że są nadziewane. <vocal desc="laugh"></><br><who2>Oj! <gap> <vocal desc="laugh"></><br><who1><gap> Iwonka, odkąd suchary są nadziewane?</><br><who3>No ja nie wiem...</><br><who1>Nie wiem. Ty coś...</><br><who4>A tutaj jak ciastka takie wyglądały, nie?</><br><who5><overlap>Jak te rurki.</></><br><who2><overlap>Apetycznie to wygląda, ale wiesz...</></><br><who1>Iwonka, ty tylko