Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
De revolutionibus". Po 30 latach pracy odnalazłem ich na całym świecie ponad 600 egzemplarzy.

Dotarł pan do wszystkich istniejących?

Nie sądzę, ale pozostało ich niewiele. Wcześniej czy później do nich też dotrę, bo antykwariusze i właściciele domów aukcyjnych robią wszystko, by mieć u siebie dzieło Kopernika. Na początku lata ostatnia kopia pierwszego wydania z 1543 r. osiągnęła na licytacji wartość miliona dolarów! Ponieważ spora część kopernikańskiej spuścizny znajduje się w prywatnych rękach, jest szansa, że ktoś zapłaci za "De revolutionibus" jeszcze więcej.

Spodziewa się pan, że wypłyną w ten sposób egzemplarze skradzione, jak chociażby ten z biblioteki PAN w Krakowie?

W
De revolutionibus". Po 30 latach pracy odnalazłem ich na całym świecie ponad 600 egzemplarzy. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Dotarł pan do wszystkich istniejących? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Nie sądzę, ale pozostało ich niewiele. Wcześniej czy później do nich też dotrę, bo antykwariusze i właściciele domów aukcyjnych robią wszystko, by mieć u siebie dzieło Kopernika. Na początku lata ostatnia kopia pierwszego wydania z 1543 r. osiągnęła na licytacji wartość miliona dolarów! Ponieważ spora część kopernikańskiej spuścizny znajduje się w prywatnych rękach, jest szansa, że ktoś zapłaci za "De revolutionibus" jeszcze więcej. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Spodziewa się pan, że wypłyną w ten sposób egzemplarze skradzione, jak chociażby ten z biblioteki PAN w Krakowie? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego