Czy trzeba kupić, czy nie? Żebyś zdążyła, bo do ósmej tylko. A już jest wpół do.</><br><who3>Franek się ze mną przejdzie.</><br><who4>Nigdzie się nie przejdę. Idę do Pawła.</><br><who3>Łał.</><br><who4>Eno. <vocal desc="laugh"> Masz.</><br><who3>Mama, ty wiesz, jaki ten Franek jest już wielki? Franek, co ty robisz?</><br><who4>Pykam takim tym. Wiesz, jak to kopie prądem?</><br><who3>O Jezu, przestań! </><br><who4>Aaa, aaa.</><br><who3>Wiesz, mamo, że on mnie już podnosi?</><br><who4>No.</><br><who1>Tak?</><br><who4>Anetę mogę podnieść. <vocal desc="laugh"></><br><who4>Oj, przepukliny dostałem.</><br><who3>Oj, nie mniejszej niż jak ja ciebie podniosłam.</><br><who1>Nie tylko ciebie podnosi. Ojca też, jakby chciał, to by podniósł.</><br><who4>Ojca to jedną ręką.</><br><who1>Ojca to jedną ręką.</><br><who3>A weź