Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
następnego stwierdzenia: "Żyjemy w kraju dzikiej, barbarzyńskiej pogardy wobec przyrody i wobec życia. Tę pogardę okazują rozmaici ludzie na polskiej wsi i w polskim mieście, ale niestety - przykład idzie z góry. Mam tu na myśli polskich uczonych." - Tak oto znaleźliśmy winnych temu, że mężowie biją żony, wzrasta przestępczość, a Kazik kopnął jamnika... Orzekł literat, że winni naukowcy.

Oczywiście, w emocjonalnym klimacie, jaki wprowadzają wypowiedzi Ireny Lewandowskiej, Hanny Kaltenbergh i Andrzeja Szczypiorskiego, mógłbym i ja rozedrzeć szaty. Oto próbka: "Jeżeli moje dziecko umrze na chorobę, której przeciwdziałanie uniemożliwione zostało na skutek opóźnienia w procesie badawczym, zawinionego przez ustawę ťo obronie praw zwierząt
następnego stwierdzenia: &lt;q&gt;"Żyjemy w kraju dzikiej, barbarzyńskiej pogardy wobec przyrody i wobec życia. Tę pogardę okazują rozmaici ludzie na polskiej wsi i w polskim mieście, ale niestety - przykład idzie z góry. Mam tu na myśli polskich uczonych."&lt;/&gt; - Tak oto znaleźliśmy winnych temu, że mężowie biją żony, wzrasta przestępczość, a Kazik kopnął jamnika... Orzekł literat, że winni naukowcy.<br><br>Oczywiście, w emocjonalnym klimacie, jaki wprowadzają wypowiedzi Ireny Lewandowskiej, Hanny Kaltenbergh i Andrzeja Szczypiorskiego, mógłbym i ja rozedrzeć szaty. Oto próbka: "Jeżeli moje dziecko umrze na chorobę, której przeciwdziałanie uniemożliwione zostało na skutek opóźnienia w procesie badawczym, zawinionego przez ustawę ťo obronie praw zwierząt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego