dlań teraz spławu zboża przez nowy port na Morzu Czarnym, Odessę.<br>Nawet w Galicji szlachta posiadająca znosiła nie najgorzej ciężar wojny, spłacając swe zobowiązania w zdewaluowanych "bankocetlach". Zachwiały się po rozbiorach latyfundia magnatów, których pozbawiono władzy politycznej; zmuszano ich do osiedlenia się pod jednym rządem i wyprzedaży dóbr leżących za kordonem. Cierpiała ze swej strony szlachecka "gołota", spychana do rzędu chłopstwa. Ale szlachta średnia, ziemiańska, miała się nie najgorzej, rosły też wśród niej nowe fortuny dorobkiewiczów, bogacących się na procesach, dzierżawach, na administrowaniu majątkami wielkopańskimi.<br>Katastrofa Rzplitej uderzyła jakby obuchem w patriotyczny ogół. Wielu zwątpiło w odzyskanie niepodległości, w możność przetrwania