Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
dla prawdziwych dam, jak pani Ina i pani Krysia. Długą, gładką i z trenem. Taki tren można przewiesić przez ramię, żeby się nie potknąć albo co. I welon będę miała. Ochwiarowała mi pani Krysia po swojej kuzynce. Pański welon. Trochę
przyżółkł w kufrze, ale to nic, bo on jest z koronki bra... bra... jakoś tak cudacznie się nazywa. Tylko jedna dziurka była, od papierosa. Przycerowałam. Żadna dziewczyna z wioski, nawet gospodarska córka, nie szła do ślubu, jak ja pójdę. I tak trza, bo mój jest żołnierzem i wojna ma się ku końcowi. Pani zobaczy, chłopak jak świeca. Pani przecież będzie na
dla prawdziwych dam, jak pani Ina i pani Krysia. Długą, gładką i z trenem. Taki tren można przewiesić przez ramię, żeby się nie potknąć albo co. I welon będę miała. Ochwiarowała mi pani Krysia po swojej kuzynce. Pański welon. Trochę <br>przyżółkł w kufrze, ale to nic, bo on jest z koronki bra... bra... jakoś tak cudacznie się nazywa. Tylko jedna dziurka była, od papierosa. Przycerowałam. Żadna dziewczyna z wioski, nawet gospodarska córka, nie szła do ślubu, jak ja pójdę. I tak trza, bo mój jest żołnierzem i wojna ma się ku końcowi. Pani zobaczy, chłopak jak świeca. Pani przecież będzie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego