Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
się - widać było ową leciutką poświatę, o której pisał poczciwy Jan. Za moimi plecami stanęła bibliotekarka i położyła rękę na kronice.
- Już zamykamy, proszę pana. I, przepraszam - czy pan dalej interesuje się jaskiniami w Sainte-Victoire?
Była na oko sporo starsza ode mnie, a ubiór - szara sukienka ze starannie wykończonym koronkowym żabotem, niemodne uczesanie i okulary sprawiały, że wyglądała jak mniszka. Może to pod wpływem tylko co ukończonej lektury, ale wyobraziłem sobie, że tak właśnie musiała wyglądać pobożna Wiktoria, zanim jeszcze ogłoszono ją świętą i zanim po raz pierwszy poszła do jaskini.
- Tak. A co, ma pani coś dla mnie?
- Pozwoliłam
się - widać było ową leciutką poświatę, o której pisał poczciwy Jan. Za moimi plecami stanęła bibliotekarka i położyła rękę na kronice.<br>- Już zamykamy, proszę pana. I, przepraszam - czy pan dalej interesuje się jaskiniami w Sainte-Victoire?<br>Była na oko sporo starsza ode mnie, a ubiór - szara sukienka ze starannie wykończonym koronkowym żabotem, niemodne uczesanie i okulary sprawiały, że wyglądała jak mniszka. Może to pod wpływem tylko co ukończonej lektury, ale wyobraziłem sobie, że tak właśnie musiała wyglądać pobożna Wiktoria, zanim jeszcze ogłoszono ją świętą i zanim po raz pierwszy poszła do jaskini.<br>- Tak. A co, ma pani coś dla mnie?<br>- Pozwoliłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego