nigdy nie uderzał jedną o drugą, bo się załamują. - Wziął ze stołu ścierkę i wytarł tacki z reszty trocin. Tu musisz dobrze po kątach wycierać. O! tak powinna tacka wyglądać!<br>Rzucił ścierkę na stół, wpakował cygaro w usta i zamaszyście, rozkracznie wyszedł z umywalni - dziewczęta i parobcy wyprostowali się nad korytami.<br>- Kto to jest? - zapytał Romek jednego z parobków. - Stary - szeptem odparł zapytany.<br>- Jaki "stary"?<br>- No stary, pan starszy, gospodarz, właściciel tego hotelu, stary Pancer.<br>Drugiego dnia, gdy się trochę oswoił z umywalnią, zaczął zwracać uwagę na półmiski znoszone przez pikolaków. Już wczoraj zauważył, że parobcy porywali łapczywie kawałki mięsa, więc