Wyznam szczerze, iż stawia mnie to w sytuacji trudnej i niewdzięcznej. Muszę bowiem zadać sobie pytanie: czemuż to mnie właśnie przypadł ten honor? Czyżbym wyróżniał się czymkolwiek od świetnego grona, do którego mam w tej chwili zaszczyt przemawiać? Jeżeli tak jest, to wyróżnienie to nie wypada z pewnością na moją korzyść, bowiem wy, szanowni państwo, jesteście po większej części ludźmi dojrzałymi, określonymi w życiu i profesji i jeżeli wyrazić się tak wolno, z życiem spoufaleni i w życiu zadomowieni. A ja, cóż? Ledwie zdołałem nieśmiało zapukać do drzwi, na których wisi napis: "Życie dojrzałe. Osobom niedojrzałym wstęp surowo wzbroniony", i nie