wspólnych mechanizmów ani zbiorowych wizji nigdy nie było naszą mocną stroną. Kiedyś to mogło uchodzić na sucho. Ale świat się zmienił. Zapominając, że nasza przyszłość (i to w horyzoncie jednego ludzkiego życia) dużo bardziej zależy od kształtu światowego ładu i siły europejskiej wspólnoty niż od choćby największych doraźnych czy jednostronnych korzyści, bardzo szybko możemy obudzić się w całkiem obcym świecie, w którym nie będziemy już w stanie dbać o nasze interesy. <br><br>&lt;au&gt;Jacek Żakowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Siemiątkowski rusza na wojnę z Rosją&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kto ma rację - szef państwa czy jego były szef wywiadu?&lt;/&gt;<br><br>Komisja śledcza ds. Orlenu zaczyna przypominać ośmiornicę co chwilę wypuszczającą macki, chwytającą