Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
połączyły się z naszymi, ktoś zdecydował, że będzie jedna kopalnia - Czeliuskincew - tłumaczy Walerij Dobnia, główny inżynier. Dobnia prowadzi do swojego gabinetu. Mijamy pokój sztygarów, w którym obok portretu Lenina wisi plakat Janukowycza. Dalej wielka sala z kilkunastoma rzędami krzeseł. Na ścianie znowu Lenin w towarzystwie wesołych żołnierzy, lekarzy, chłopek i kosmonauty.
- Jak przychodziłem tu w 1983 roku do pracy, malowidło już było na ścianie. Pewnie to dyplom jakiegoś studenta ASP - mówi inżynier z nutą lekceważenia w głosie.
- Wtedy, w ZSRR, wszystko się jakoś kręciło. Teraz jest gorzej - dorzuca przechodzący obok górnik.
W sali z Leninem i kosmonautą co czwartek odbywają się
połączyły się z naszymi, ktoś zdecydował, że będzie jedna kopalnia - &lt;name type="org"&gt;Czeliuskincew&lt;/&gt; - tłumaczy &lt;name type="person"&gt;Walerij Dobnia&lt;/&gt;, główny inżynier. &lt;name type="person"&gt;Dobnia&lt;/&gt; prowadzi do swojego gabinetu. Mijamy pokój sztygarów, w którym obok portretu &lt;name type="person"&gt;Lenina&lt;/&gt; wisi plakat &lt;name type="person"&gt;Janukowycza&lt;/&gt;. Dalej wielka sala z kilkunastoma rzędami krzeseł. Na ścianie znowu &lt;name type="person"&gt;Lenin&lt;/&gt; w towarzystwie wesołych żołnierzy, lekarzy, chłopek i kosmonauty.<br>- Jak przychodziłem tu w 1983 roku do pracy, malowidło już było na ścianie. Pewnie to dyplom jakiegoś studenta &lt;name type="org"&gt;ASP&lt;/&gt; - mówi inżynier z nutą lekceważenia w głosie.<br>- Wtedy, w &lt;name type="place"&gt;ZSRR&lt;/&gt;, wszystko się jakoś kręciło. Teraz jest gorzej - dorzuca przechodzący obok górnik.<br>W sali z &lt;name type="person"&gt;Leninem&lt;/&gt; i kosmonautą co czwartek odbywają się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego