Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nocy, krzyczą. Nie wierzą dorosłym, nie wierzą już nikomu - mówi mi lekarz psychiatrii Anna Portanowa. - Właśnie była u mnie pacjentka, była zakładniczka, kilkunastoletnia dziewczyna. Nie chce jeść, nie chce wychodzić z domu, nie chce mówić.
Psychiatrzy są obecni na każdym pogrzebie, dyżurują też w kostnicach. - Proszę mi wierzyć, że to koszmar - mówi jeden z nich. Do tej pory pomocy psychiatrycznej udzielono 450 osobom.
- To dopiero początek - mówi Wiaczesław Karginow, naczelny lekarz biesłańskiej polikliniki. - Zaczynają wracać pacjenci umieszczeni w szpitalach innych miast. Każdy z nich w depresji. Biesłan będzie miastem ciężko chorych ludzi. Na długie lata.
Z BIESŁANU



Prokuratura zna tożsamość 12
nocy, krzyczą. Nie wierzą dorosłym, nie wierzą już nikomu - mówi mi lekarz psychiatrii &lt;name type="person"&gt;Anna Portanowa&lt;/&gt;. - Właśnie była u mnie pacjentka, była zakładniczka, kilkunastoletnia dziewczyna. Nie chce jeść, nie chce wychodzić z domu, nie chce mówić.<br>Psychiatrzy są obecni na każdym pogrzebie, dyżurują też w kostnicach. - Proszę mi wierzyć, że to koszmar - mówi jeden z nich. Do tej pory pomocy psychiatrycznej udzielono 450 osobom.<br>- To dopiero początek - mówi &lt;name type="person"&gt;Wiaczesław Karginow&lt;/&gt;, naczelny lekarz biesłańskiej polikliniki. - Zaczynają wracać pacjenci umieszczeni w szpitalach innych miast. Każdy z nich w depresji. &lt;name type="place"&gt;Biesłan&lt;/&gt; będzie miastem ciężko chorych ludzi. Na długie lata.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt; Z BIESŁANU&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prokuratura zna tożsamość 12
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego