Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
pana, ja na pewno tam z panem nie pójdę. Do mych obowiązków nie należy wchodzenie do "Miasta za murami"...
Miałbym wielką ochotę napisać, iż największą osobliwością "Miasta za murami" jest to, że jest ono pozbawione murów. Ale jak nie sposób jest odegrać IX Symfonię na samym trianglu, a do "Wlazł kotek na płotek" nie angażuje się wielkiej orkiestry filharmonii - tak i tu wszelki żart byłby nie na miejscu. Ten skrawek ziemi nie zna uśmiechu. Trudna jest gradacja wrażeń. Wędrując szlakiem nieszczęścia widziałem dno nędzy w Pakistanie i Indiach, dzień po dniu zapuszczałem się w Manili między domki biedoty, ustawione na palach
pana, ja na pewno tam z panem nie pójdę. Do mych obowiązków nie należy wchodzenie do "Miasta za murami"...<br> Miałbym wielką ochotę napisać, iż największą osobliwością "Miasta za murami" jest to, że jest ono pozbawione murów. Ale jak nie sposób jest odegrać IX Symfonię na samym trianglu, a do "Wlazł kotek na płotek" nie angażuje się wielkiej orkiestry filharmonii - tak i tu wszelki żart byłby nie na miejscu. Ten skrawek ziemi nie zna uśmiechu. Trudna jest gradacja wrażeń. Wędrując szlakiem nieszczęścia widziałem dno nędzy w Pakistanie i Indiach, dzień po dniu zapuszczałem się w Manili między domki biedoty, ustawione na palach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego