Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
I ten kowboj się odwiązał.
- Nie, nie tak było - przerwała Teodozja. - Arabka w kowboju się zakochała, a oni chcieli ją wydać za szeika i dlatego go, tego kowboja, przywiązali do konia. A to nie on się odwiązał, tylko go ci bandyci odwiązali, żeby wziąć okup, bo to był bogacz ten kowboj...
- ...ale ona taka głupia, ta Arabka... tak się zakochać.
- ...daj pani spokój, przystojny mężczyzna.
- Jaki tytuł tego obrazu, panno Todziu? - zapytał sennym głosem Bednarczyk.
- Zaraz... Błę... nie pamiętam. Jaki był tytuł, panno Felu?
- A bo ja wiem, jaki tytuł. Śliczny obraz.
W końcu wszyscy uciszyli się. Dziadzia czytał nowele Zoszczenki
I ten kowboj się odwiązał.<br>- Nie, nie tak było - przerwała Teodozja. - Arabka w kowboju się zakochała, a oni chcieli ją wydać za szeika i dlatego go, tego kowboja, przywiązali do konia. A to nie on się odwiązał, tylko go ci bandyci odwiązali, żeby wziąć okup, bo to był bogacz ten kowboj...<br>- ...ale ona taka głupia, ta Arabka... tak się zakochać.<br>- ...daj pani spokój, przystojny mężczyzna.<br>- Jaki tytuł tego obrazu, panno Todziu? - zapytał sennym głosem Bednarczyk.<br>- Zaraz... Błę... nie pamiętam. Jaki był tytuł, panno Felu?<br>- A bo ja wiem, jaki tytuł. Śliczny obraz. &lt;page nr=198&gt;<br>W końcu wszyscy uciszyli się. Dziadzia czytał nowele Zoszczenki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego