Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
lecz ani jednego słowa nie mogłem z niej wydusić.
Zapadła chwila ciszy.
- Tak też myślałam - rzekła przerywając ją wreszcie. - Pewnie! Któż by pamiętał, co tam ględzi kobieta, w dodatku kaleka i stara! Pamięta się, oczywiście, co mówią mężczyźni, prawda?
- A Fedra?
- To "mężczyzna", jak o tym dobrze wiadomo - odbiła z kpiącym uśmiechem. - "Pragnie niemożliwego". Jak twoja Panna z Zodiaku - rzuciła mi spojrzenie. - Natomiast Nell jest kobietą. Nie umownie. Bezwzględnie.
Błysnęło mi coś nareszcie:
- Co tam, staruszku? Masz chęć?
Kpina na jej obliczu przeszła w politowanie.
- Czy coś nie tak? - spytałem.
- Owszem, tak. Jak najbardziej - mówiła z cierpką ironią. - I to już
lecz ani jednego słowa nie mogłem z niej wydusić.<br>Zapadła chwila ciszy.<br>- Tak też myślałam - rzekła przerywając ją wreszcie. - Pewnie! Któż by pamiętał, co tam ględzi kobieta, w dodatku kaleka i stara! Pamięta się, oczywiście, co mówią mężczyźni, prawda?<br>- A Fedra?<br>- To "mężczyzna", jak o tym dobrze wiadomo - odbiła z kpiącym uśmiechem. - "Pragnie niemożliwego". Jak twoja Panna z Zodiaku - rzuciła mi spojrzenie. - Natomiast Nell jest kobietą. Nie umownie. Bezwzględnie.<br>Błysnęło mi coś nareszcie:<br>- &lt;q&gt;Co tam, staruszku? Masz chęć?&lt;/&gt;<br>Kpina na jej obliczu przeszła w politowanie.<br>- Czy coś nie tak? - spytałem.<br>- Owszem, tak. Jak najbardziej - mówiła z cierpką ironią. - I to już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego