Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
ruszać się!
I ani mru-mru!
- Fotografa nie ma, ale artystka jest.
To jeszcze lepsze.
- Ten malunek to trzeba będzie ładnie w ramki oprawić i nad łóżkiem powiesić. Na miłą pamiątkę.
- Jak ich Jolka odmaluje swoimi pikasami, to się nie poznają wcale.
Za głowy się złapią, jak się zobaczą.
- Nie kracz, nie kracz.
Dziewucha na Akademii jest w samym Krakowie, jakby nie było.
- Dziękuję.
Już skończyłam.
Można jechać.
- Otwierać szlaban i siadać na wóz, chłopaki.
- Jazda!
- , z komina dym; ze szklanki woda i pogoda, i wio, Baśka, wio!
- Michaś, chodź tu na nasz wóz.
I zaproś kolegę.
- Niech pan idzie, proszę
ruszać się!<br>I ani mru-mru!<br>- Fotografa nie ma, ale artystka jest.<br>To jeszcze lepsze.<br>- Ten malunek to trzeba będzie ładnie w ramki oprawić i nad łóżkiem powiesić. &lt;page nr=18&gt; Na miłą pamiątkę.<br>- Jak ich Jolka odmaluje swoimi &lt;orig&gt;pikasami&lt;/&gt;, to się nie poznają wcale.<br>Za głowy się złapią, jak się zobaczą.<br>- Nie kracz, nie kracz.<br>Dziewucha na Akademii jest w samym Krakowie, jakby nie było.<br>- Dziękuję.<br>Już skończyłam.<br>Można jechać.<br>- Otwierać szlaban i siadać na wóz, chłopaki.<br>- Jazda!<br>- &lt;vocal desc="Rym-cym"&gt;, z komina dym; ze szklanki woda i pogoda, i wio, Baśka, wio!<br>- Michaś, chodź tu na nasz wóz.<br>I zaproś kolegę.<br>- Niech pan idzie, proszę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego