Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
którymi przychodziła, zamierały na jej wargach, nerwowo chwytała lub odstawiała jakiś przedmiot, wyglądała jak ktoś znienacka ugodzony.
- Cóż to znowu za konszachty? - pytała blado.
Dawniej również prześladowała przyjaźń córki z mężem, robiła to wszakże na zimno. Rzucała kilka szyderstw i odchodziła pełna satysfakcji. Zagarnąwszy Martę dla siebie, wciągnąwszy ją w krąg własnego urzeczenia, drżała, żeby nie wydarto jej z powrotem cennego łupu. Rozpaczliwie błyskała źrenicami.
- Co? już skończył się zapał? Fałdów trzeba trochę przysiedzieć, popracować porządnie i już skargi przed ojczulkiem? A on kontent!- zapalała się, głos wrzał z oburzenia. - Triumfuje kochający tatusieczek! Po cóż córce być artystką, wysoko stać ponad
którymi przychodziła, zamierały na jej wargach, nerwowo chwytała lub odstawiała jakiś przedmiot, wyglądała jak ktoś znienacka ugodzony. <br>- Cóż to znowu za konszachty? - pytała blado. <br>Dawniej również prześladowała przyjaźń córki z mężem, robiła to wszakże na zimno. Rzucała kilka szyderstw i odchodziła pełna satysfakcji. Zagarnąwszy Martę dla siebie, wciągnąwszy ją w krąg własnego urzeczenia, drżała, żeby nie wydarto jej z powrotem cennego łupu. Rozpaczliwie błyskała źrenicami. <br>- Co? już skończył się zapał? Fałdów trzeba trochę przysiedzieć, &lt;page nr=148&gt; popracować porządnie i już skargi przed ojczulkiem? A on kontent!- zapalała się, głos wrzał z oburzenia. - Triumfuje kochający tatusieczek! Po cóż córce być artystką, wysoko stać ponad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego