Wcześniej jeździłam śnieżnym skuterem (mimo że wszędzie już była wiosna) po górskich szczytach i też było bardzo szybko i bardzo miło. Zastanawia mnie, co właściwie w tej szybkości jest takiego cudownego. Zajrzałam do encyklopedii i sprawdziłam hasło: koń mechaniczny, KM, jednostka mocy (gł. silników spalinowych); 1KM = 735,49875 W; w krajach anglosaskich jest stosowany koń parowy (horse power, HP, hp), 1HP = 1,0139KM= 745,7 W. No cóż, to jest bardzo skomplikowane, więc nic dziwnego, że musi być podniecające, bo rozumem chyba tego ogarnąć się nie da. <br>I okazuje się, że te miłe chwile pełne adrenaliny są zalecane przez psychologów do odzyskania