Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zamykam oczy i przypominam sobie, jak pływałam za ławicami różnobarwnych ryb albo spacerowałam po rozgrzanych słońcem kamieniach budowli, które pamiętają czasy faraonów. Jolanta Kobylińska

Jeśli wybierasz się do Egiptu, musisz polubić beżowy kolor. Będziesz go widziała niemal wszędzie. Już z okna samolotu widać połacie wysuszonej ziemi bez źdźbła trawki. Monotonny krajobraz urozmaicają tylko łańcuchy górskie, poprzecinane dolinami, przez które "płyną" jasne rzeki piasku. Ale przecież większość kraju to pustynie, nie należy spodziewać się zielonego buszu. Chyba że będzie to fatamorgana. Wokół lotniska w Hurghadzie ktoś "wymalował" na piasku postacie zwierząt - stado wielbłądów, krokodyle, ptaki. Czyżby Egipcjanie witali w ten sposób gości
zamykam oczy i przypominam sobie, jak pływałam za ławicami różnobarwnych ryb albo spacerowałam po rozgrzanych słońcem kamieniach budowli, które pamiętają czasy faraonów. Jolanta Kobylińska&lt;/&gt;<br><br>Jeśli wybierasz się do Egiptu, musisz polubić beżowy kolor. Będziesz go widziała niemal wszędzie. Już z okna samolotu widać połacie wysuszonej ziemi bez źdźbła trawki. Monotonny krajobraz urozmaicają tylko łańcuchy górskie, poprzecinane dolinami, przez które "płyną" jasne rzeki piasku. Ale przecież większość kraju to pustynie, nie należy spodziewać się zielonego buszu. Chyba że będzie to fatamorgana. Wokół lotniska w Hurghadzie ktoś "wymalował" na piasku postacie zwierząt - stado wielbłądów, krokodyle, ptaki. Czyżby Egipcjanie witali w ten sposób gości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego