Typ tekstu: Książka
Autor: Borucki Marek
Tytuł: Polacy w Rzymie
Rok: 1995
Leona XIII. Hernan jeszcze w Chile sposobił się do stanu duchownego, a teraz zamierzał dokończyć studia i przyjąć święcenia kapłańskie.
Profesor z dalekiego Santiago odwiedził wielu rodaków, był też przyjęty przez kardynała Ledóchowskiego. Jako człowiek niezwykle pobożny, szukał w Rzymie przede wszystkim pociechy duchowej. Oczywiście nie pozostał obojętny na rzymskie krajobrazy, na starożytne ruiny, które dość dokładnie opisał w obszernym dziele Moje podróże. Odbierał starożytność inaczej, niż ją znał z opisów i ilustracji. Było to wszystko dla niego jakieś inne, bardziej prozaiczne. Zwiedzał zawsze z synem i przydzielonym mu księdzem-przewodnikiem. Po parotygodniowym napawaniu się wspaniałością minionego świata napisał: Dwa miesiące
Leona XIII. Hernan jeszcze w Chile sposobił się do stanu duchownego, a teraz zamierzał dokończyć studia i przyjąć święcenia kapłańskie.<br>Profesor z dalekiego Santiago odwiedził wielu rodaków, był też przyjęty przez kardynała Ledóchowskiego. Jako człowiek niezwykle pobożny, szukał w Rzymie przede wszystkim pociechy duchowej. Oczywiście nie pozostał obojętny na rzymskie krajobrazy, na starożytne ruiny, które dość dokładnie opisał w obszernym dziele &lt;name type="tit"&gt;Moje podróże&lt;/&gt;. Odbierał starożytność inaczej, niż ją znał z opisów i ilustracji. Było to wszystko dla niego jakieś inne, bardziej prozaiczne. Zwiedzał zawsze z synem i przydzielonym mu księdzem-przewodnikiem. Po parotygodniowym napawaniu się wspaniałością minionego świata napisał: &lt;q&gt;Dwa miesiące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego