Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
być dokonane przez osobę trzecią, bo samobójstwo zupełnie nie pasowało do Stanisława R., który bardzo lubił wszelkie przyjemności życia.

Odkrycie

Stanisław R. był nauczycielem w tutejszej szkole zawodowej dla dziewcząt, która kształciła krawcowe i kucharki. Kiedy pojawił się w S. w 1963 roku i w wydziale zatrudnienia pokazał dyplom mistrza krawiectwa, przyjęto go z otwartymi rękami. Brakowało tu rzemieślników, ubrania szyte w wielkich, państwowych fabrykach nie nadawały się do noszenia, a R. umiał zgrabnie skroić marynarkę, płaszcz i garsonkę dla kobiet. To dzięki jego fachowi przydzielono mu ten obszerny dom przy ulicy Kanałowej, gdzie przez wiele lat R. prowadził także zakład
być dokonane przez osobę trzecią, bo samobójstwo zupełnie nie pasowało do Stanisława R., który bardzo lubił wszelkie przyjemności życia.<br><br>&lt;tit&gt;Odkrycie&lt;/&gt;<br><br>Stanisław R. był nauczycielem w tutejszej szkole zawodowej dla dziewcząt, która kształciła krawcowe i kucharki. Kiedy pojawił się w S. w 1963 roku i w wydziale zatrudnienia pokazał dyplom mistrza krawiectwa, przyjęto go z otwartymi rękami. Brakowało tu rzemieślników, ubrania szyte w wielkich, państwowych fabrykach nie nadawały się do noszenia, a R. umiał zgrabnie skroić marynarkę, płaszcz i garsonkę dla kobiet. To dzięki jego fachowi przydzielono mu ten obszerny dom przy ulicy Kanałowej, gdzie przez wiele lat R. prowadził także zakład
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego