Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
pierwsze, zastanawiasz się, kiedy w ciebie pierdzielnie i staniesz się Hiobem, po wtóre, myślisz: nie, to wszystko za proste. Nie jesz mięcha w piątek, nie zakładasz gumek na siurka, w niedzielę ganiasz na mszę, modlisz się rano i wieczorem o małe co nieco, i się wiedzie. Tak dobrze, że aż kręci się od tego w głowie. A jednocześnie przecież widzisz, że to wszystko niesprawiedliwe, na wyrost, absolutnie nienależące się tobie.
Ale może jest tak - kombinuję - że ponieważ mało ludzi bawi jeszcze przestrzeganie Prawa, to i strumienie łaski, jakie zlewają się na takich osobników, są obfite... Kto wie, może to właśnie tak
pierwsze, zastanawiasz się, kiedy w ciebie pierdzielnie i staniesz się Hiobem, po wtóre, myślisz: nie, to wszystko za proste. Nie jesz mięcha w piątek, nie zakładasz gumek na siurka, w niedzielę ganiasz na mszę, modlisz się rano i wieczorem o małe co nieco, i się wiedzie. Tak dobrze, że aż kręci się od tego w głowie. A jednocześnie przecież widzisz, że to wszystko niesprawiedliwe, na wyrost, absolutnie nienależące się tobie. <br>Ale może jest tak - kombinuję - że ponieważ mało ludzi bawi jeszcze przestrzeganie Prawa, to i strumienie łaski, jakie zlewają się na takich osobników, są obfite... Kto wie, może to właśnie tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego