Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Pożoga
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1922
winy, której by się nie dało okupić... Śledztwo umorzono, ale wiadomość o naszym pobycie rozeszła się szybko po ludziach. Chłopi nowosieliccy zwołali "schod", aby się naradzić, jak postąpić ze mną. Dość długo trwały narady. Nareszcie sporą większością zapadła uchwała: .
Tak to więc dobry uczynek, jak kamień w wodę rzucony, rozbił kręgi i fala niezłomną logiką wróciła ku temu, który kamień rzucił. Słowa powiedziane przez Stefana w chwili sądu uratowały mi życie.
Podobnie jak nam, niewesoło schodził czas reszcie rozbitków ziemiańskich pozostałych w mieście. Wszyscy oni kryli się po ciasnych żydowskich mieszkaniach, starając się nie zwracać na siebie uwagi, wychodząc na ulicę
winy, której by się nie dało okupić... Śledztwo umorzono, ale wiadomość o naszym pobycie rozeszła się szybko po ludziach. Chłopi nowosieliccy zwołali "&lt;foreign lang="ukr"&gt;schod&lt;/&gt;", aby się naradzić, jak postąpić ze mną. Dość długo trwały narady. Nareszcie sporą większością zapadła uchwała: &lt;gap&gt;.<br>Tak to więc dobry uczynek, jak kamień w wodę rzucony, rozbił kręgi i fala niezłomną logiką wróciła ku temu, który kamień rzucił. Słowa powiedziane przez Stefana w chwili sądu uratowały mi życie.<br>Podobnie jak nam, niewesoło schodził czas reszcie rozbitków ziemiańskich pozostałych w mieście. Wszyscy oni kryli się po ciasnych żydowskich mieszkaniach, starając się nie zwracać na siebie uwagi, wychodząc na ulicę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego