Były minister powtórzył za to inny poważny zarzut - że w gronie: &lt;name type="person"&gt;Miller&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Aleksander Kwaśniewski&lt;/&gt; i biznesmen &lt;name type="person"&gt;Jan Kulczyk&lt;/&gt;, pod koniec lutego 2002 r. ustalano skład rady nadzorczej płockiego koncernu (&lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt; miał stanąć na czele). &lt;name type="person"&gt;Kaczmarek&lt;/&gt; nie zgodził się jednak na to.<br>Niektórzy posłowie lewicy próbowali ironizować. - Z obrazu, jaki pan kreśli w mediach, wynika, że &lt;name type="org"&gt;Orlenem&lt;/&gt; rządzi prezydent, premier i &lt;name type="person"&gt;Jan Kulczyk&lt;/&gt; - mówił &lt;name type="person"&gt;Andrzej Aumiller&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;UP&lt;/&gt;). Dodał, że &lt;name type="person"&gt;Kaczmarek&lt;/&gt; w mediach mówił też sporo o grupie, która za czasów &lt;name type="person"&gt;Millera&lt;/&gt; zbierała haki na swych przeciwników. &lt;name type="person"&gt;Kaczmarek&lt;/&gt; się obruszył: - Nie uda się panu mnie upokorzyć i nie drwiłbym z informacji o tzw