pod swoim bokiem ogromne, wschodnioukraińskie Naddniestrze, ze wszystkimi wynikającymi stąd politycznymi konsekwencjami. Z legalnym Janukowyczem było to możliwe, z pozbawionym prawnej legitymacji - już nie.<br>&lt;au&gt;NOT. &lt;gap&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Czy protesty szkodzą gospodarce&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Na ukraińskim rynku nie widać napięcia&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kryzys na razie nie grozi&lt;/&gt;<br><br>System finansowy &lt;name type="place"&gt;Ukrainy&lt;/&gt; może rozpaść się jak domek z kart - kreśli czarne wizje ustępujący prezydent &lt;name type="person"&gt;Leonid Kuczma&lt;/&gt;. Nic takiego się nie stanie. Gospodarka rozwija się nie dzięki popytowi wewnętrznemu, ale eksportowi i rosyjskim inwestycjom - uspokajają eksperci.<br>Czy &lt;name type="place"&gt;Ukraina&lt;/&gt; znajduje się w przededniu kryzysu? Takie deklaracje składają ostatnio coraz częściej przedstawiciele obozu władzy. Wczoraj ustępujący prezydent &lt;name type="person"&gt;Leonid Kuczma&lt;/&gt; odpowiedzialność za zagrożenie gospodarcze