Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
przekrzykując ryk i brawa - nazywa się "trzy kroczki, zmyłka i wypad tercją". Tani numer, oczekiwałem od dziewki czegoś bardziej wyrafinowanego. Ale trzeba przyznać - gdyby chciała, typek już by nie żył.
- Zabij go! Zabij! - darli się widzowie, a Houvenaghel i burmistrz Pennycuick pokazywali kciuk skierowany w dół. Z twarzy Stavro odpłynęła krew, na policzkach brzydko uwidoczniły się pryszcze i dzioby po ospie.
- Mówiłam ci, nie zmuszaj mnie - syknęła Ciri. - Nie chcę cię zabijać! Ale nie pozwolę się dotknąć. Wracaj tam, skądżeś przyszedł.
Cofnęła się, odwróciła, opuściła miecz i spojrzała w górę, w stronę loży.
- Bawicie się mną? - krzyknęła łamiącym się głosem. - Chcecie
przekrzykując ryk i brawa - nazywa się "trzy kroczki, zmyłka i wypad tercją". Tani numer, oczekiwałem od dziewki czegoś bardziej wyrafinowanego. Ale trzeba przyznać - gdyby chciała, typek już by nie żył.<br>- Zabij go! Zabij! - darli się widzowie, a Houvenaghel i burmistrz Pennycuick pokazywali kciuk skierowany w dół. Z twarzy Stavro odpłynęła krew, na policzkach brzydko uwidoczniły się pryszcze i dzioby po ospie. <br>- Mówiłam ci, nie zmuszaj mnie - syknęła Ciri. - Nie chcę cię zabijać! Ale nie pozwolę się dotknąć. Wracaj tam, skądżeś przyszedł.<br>Cofnęła się, odwróciła, opuściła miecz i spojrzała w górę, w stronę loży. <br>- Bawicie się mną? - krzyknęła łamiącym się głosem. - Chcecie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego