Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
obojętny. Przez chwilę chcesz przełamać wewnętrzną słabość, podnieść się i powrócić tam, gdzie pozostał ten gołębi pisklak...
Płaczesz, bo brak ci sił, żeby wrócić, a poza tym Julia nigdy by ci na to nie pozwoliła.
Krzyczysz!
Biały czepek pochyla się nad rozłożonymi udami.
Wody już odeszły.
Spływa śluz, niebawem popłynie krew, strumień twojej krwi.
Zwykła kolejność małych zdarzeń, szczegółów kobiecej fizjologii, punktów twej świadomości czy nieświadomości.
Za szerokimi szklanymi drzwiami zdenerwowana Julia spaceruje po korytarzu. Iw wie, że matka jest niedaleko, i czuje się jakby spokojniejsza.
Jeszcze tak niedawno kłóciły się o los mającego się urodzić dziecka, bo Iw zaraz po
obojętny. Przez chwilę chcesz przełamać wewnętrzną słabość, podnieść się i powrócić tam, gdzie pozostał ten gołębi pisklak...<br> Płaczesz, bo brak ci sił, żeby wrócić, a poza tym Julia nigdy by ci na to nie pozwoliła.<br>Krzyczysz!<br>Biały czepek pochyla się nad rozłożonymi udami.<br>Wody już odeszły.<br>Spływa śluz, niebawem popłynie krew, strumień twojej krwi.<br> Zwykła kolejność małych zdarzeń, szczegółów kobiecej fizjologii, punktów twej świadomości czy nieświadomości.<br>Za szerokimi szklanymi drzwiami zdenerwowana Julia spaceruje po korytarzu. Iw wie, że matka jest niedaleko, i czuje się jakby spokojniejsza.<br> Jeszcze tak niedawno kłóciły się o los mającego się urodzić dziecka, bo Iw zaraz po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego