Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
wyłuskiwał najpiękniejsze ziarenka, dotyk, spojrzenie, przechylenie głowy, dopiero tutaj naprawdę czuł jej bliskość i sam się do niej zbliżał, już rozluźniony, swobodny, pewien, że wszystko będzie dobrze, bo przecież znał już każdy kolejny ruch i mógł powtórzyć go dowolną ilość razy, wykraczał w końcu poza te powtórzenia, posuwał się dalej, krok po kroku albo jednym zdecydowanym gestem zmieniał pełne skrępowania zaloty w sytuację, do której przecież i tak nieuchronnie zmierzały, przyspieszał po prostu to, co i tak stać się musi, przyspieszał coraz bardziej, nie zważając nawet na obecność matki za drzwiami, już nie wiedział której, jej czy jego, wszystko jedno, jeśli któraś z
wyłuskiwał najpiękniejsze ziarenka, dotyk, spojrzenie, przechylenie głowy, dopiero tutaj naprawdę czuł jej bliskość i sam się do niej zbliżał, już rozluźniony, swobodny, pewien, że wszystko będzie dobrze, bo przecież znał już każdy kolejny ruch i mógł powtórzyć go dowolną ilość razy, wykraczał w końcu poza te powtórzenia, posuwał się dalej, krok po kroku albo jednym zdecydowanym gestem zmieniał pełne skrępowania zaloty w sytuację, do której przecież i tak nieuchronnie zmierzały, przyspieszał po prostu to, co i tak stać się musi, przyspieszał coraz bardziej, nie zważając nawet na obecność matki za drzwiami, już nie wiedział której, jej czy jego, wszystko jedno, jeśli któraś z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego