Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
do Jana
i pytałam z bijącym sercem:

- A dębowa szafa?! A srebro?! A kołnierzyk przy
moim paltociku?!

Jan od razu wiedział, o co chodzi.

- Imitacja! - odpowiadał ponuro.

I okazywało się, że szafa nie była dębowa, że
srebro nie było srebrem, tylko platerem, że futerko nie było
z foki, tylko z królika.

Postanowiłam zmienić taktykę.

- A co w domu nie jest imitacją? - zapytałam
gniewnie. - Tak! To chciałabym wiedzieć!


Jan zamyślił się. Zastanawiał się długo i wreszcie
orzekł stanowczo:

- Sosnowa podłoga w kuchni i narzędzia pana doktora.


Narzędzi ojca nie mogłam iść obejrzeć, poszłam
więc do kuchni przyjrzeć się sosnowej podłodze.
Dotychczas nie
do Jana <br>i pytałam z bijącym sercem: <br><br>- A dębowa szafa?! A srebro?! A kołnierzyk przy <br>moim paltociku?! <br><br>Jan od razu wiedział, o co chodzi. <br><br>- Imitacja! - odpowiadał ponuro. <br><br>I okazywało się, że szafa nie była dębowa, że <br>srebro nie było srebrem, tylko platerem, że futerko nie było <br>z foki, tylko z królika. <br><br>Postanowiłam zmienić taktykę. <br><br>- A co w domu nie jest imitacją? - zapytałam <br>gniewnie. - Tak! To chciałabym wiedzieć! <br><br><br>Jan zamyślił się. Zastanawiał się długo i wreszcie <br>orzekł stanowczo: <br><br>- Sosnowa podłoga w kuchni i narzędzia pana doktora. <br><br><br>Narzędzi ojca nie mogłam iść obejrzeć, poszłam <br>więc do kuchni przyjrzeć się sosnowej podłodze. <br>Dotychczas nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego