Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
dmuchałem na zimne. Tak, wtedy nie dostrzegłem faktu, że znajdujemy się na zakręcie historii. Zresztą dokoła ludzie miotali się jak opętani, kupowali i sprzedawali wszystko, a walka o kawałek chleba i dach nad głową wypierała inne problemy. Wstyd przyznać, ale może właśnie tak często wyszydzaną i przestarzałą postać sklepikarza uznałem krótkowzrocznie za bohatera tych kilku powojennych lat? Mogę tylko dodać, że wielu jeszcze ludzi okazało podobną ślepotę.
Zresztą o wyborze tej śliskiej drogi zadecydował właściwie przypadek. I tu przechodzę bezpośrednio do piątego epizodu z mego życia. Otóż wspomniałem już, że dom moich rodziców na Siennej został całkowicie wypalony. W dniu przybycia
dmuchałem na zimne. Tak, wtedy nie dostrzegłem faktu, że znajdujemy się na zakręcie historii. Zresztą dokoła ludzie miotali się jak opętani, kupowali i sprzedawali wszystko, a walka o kawałek chleba i dach nad głową wypierała inne problemy. Wstyd przyznać, ale może właśnie tak często wyszydzaną i przestarzałą postać sklepikarza uznałem krótkowzrocznie za bohatera tych kilku powojennych lat? Mogę tylko dodać, że wielu jeszcze ludzi okazało podobną ślepotę.<br>Zresztą o wyborze tej śliskiej drogi zadecydował właściwie przypadek. I tu przechodzę bezpośrednio do piątego epizodu z mego życia. Otóż wspomniałem już, że dom moich rodziców na Siennej został całkowicie wypalony. W dniu przybycia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego