Harriman była w Moskwie z jej ojcem, teraz ambasadorem w Moskwie. Miała posadę w Office of War Information i spełniała funkcje pani domu, wnosząc życie i wesołość w banalną scenerię. Przekształciła salę balową ambasady w kort do gry w <orig>badmingtona</> i znalazła zapas starych <orig>hollywódzkich</> filmów na strychu. Były tak kruche, że pękały co chwila podczas pokazu, jednak puszczaliśmy je i tak".<br> "Kathy była obecna, kiedy ogłoszono wiadomość o Katyniu i powiedziała, że chce pojechać. Rosjanie natychmiast zaprosili ją i Johna Melby, młodego attache ambasady. Przygotowali specjalny pociąg - międzynarodowe <foreign>wagon-lits</>, wagon restauracyjny wykładany mahoniem, mnóstwo kawioru, szampana, masła, białego chleba