Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przez właściciela, ale uregulowania prawne nie dają możliwości zlikwidowania PP, jeśli nie działa ono ze stratą.

Kiepskie lekarstwa

Przedstawiciele Skarbu Państwa, od szczebla wojewódzkiego poczynając, a na ministrach kończąc, skarżą się na ubezwłasnowolnienie państwa jako właściciela PP w sytuacji, gdy dyrektor i rada pracownicza działają ręka w rękę. Wskazują na kruczki prawne, za pomocą których PP torpedują postanowienia SP.

Inaczej widzi sprawę Paweł Banaś, dyrektor departamentu gospodarki NIK. - Problem polega na tym, że właściciel nie do końca czuje się właścicielem. Koncentruje się na dużych, atrakcyjnych firmach. Reszta to tylko kłopot. Tymczasem większość dzisiejszych przedsiębiorstw państwowych jest małych i zapomnianych, także przez
przez właściciela, ale uregulowania prawne nie dają możliwości zlikwidowania PP, jeśli nie działa ono ze stratą.<br><br>&lt;tit&gt;Kiepskie lekarstwa&lt;/&gt;<br><br>Przedstawiciele Skarbu Państwa, od szczebla wojewódzkiego poczynając, a na ministrach kończąc, skarżą się na ubezwłasnowolnienie państwa jako właściciela PP w sytuacji, gdy dyrektor i rada pracownicza działają ręka w rękę. Wskazują na &lt;orig&gt;kruczki&lt;/&gt; prawne, za pomocą których PP torpedują postanowienia SP.<br><br>Inaczej widzi sprawę Paweł Banaś, dyrektor departamentu gospodarki NIK. - Problem polega na tym, że właściciel nie do końca czuje się właścicielem. Koncentruje się na dużych, atrakcyjnych firmach. Reszta to tylko kłopot. Tymczasem większość dzisiejszych przedsiębiorstw państwowych jest małych i zapomnianych, także przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego