Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1922-1956
na ogół nieskory,
Jak z nut ci recytuje: "Nadejdą te pory!..."
Czemu? Gdyż twór ten, dziwną pisany polszczyzną,
Przyjemnie głaszcze dumę naszą i naiwność.
Jedno trafnie przeczuła seansowa zmora:
Że źle po polsku mówić będziemy w "tych porach".
JESIEŃ NASZA
1

Jesień nasza trwa niezmiennie
przeszło cztery lata -
Lecą liście, krwawe liście
z drzew naszego świata...

Jesień nasza jakże długa!
Aż serce więdnie - -
Mgłę krakowską, szron warszawski
w każdym czuję ścięgnie,
w każdy nerwie - wiosno, łaski!

2

Spodziewałam się, jesieni,
że mi świat odmienisz -
- lecz ty wzdychasz: ach, nie wcześniej,
jak za jakie kilka wrześni - - -
Módlcie się więc za mną, liście
na ogół nieskory,<br>Jak z nut ci recytuje: "Nadejdą te pory!..."<br>Czemu? Gdyż twór ten, dziwną pisany polszczyzną,<br>Przyjemnie głaszcze dumę naszą i naiwność.<br>Jedno trafnie przeczuła seansowa zmora:<br>Że źle po polsku mówić będziemy w "tych porach".&lt;/&gt;<br>&lt;div type="poem" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;JESIEŃ NASZA&lt;/&gt;<br>1<br><br>Jesień nasza trwa niezmiennie<br>przeszło cztery lata -<br>Lecą liście, krwawe liście<br>z drzew naszego świata...<br><br>Jesień nasza jakże długa!<br>Aż serce więdnie - -<br>Mgłę krakowską, szron warszawski<br> w każdym czuję ścięgnie,<br> w każdy nerwie - wiosno, łaski!<br><br>2<br><br>Spodziewałam się, jesieni,<br>że mi świat odmienisz -<br>- lecz ty wzdychasz: ach, nie wcześniej,<br>jak za jakie kilka wrześni - - -<br>Módlcie się więc za mną, liście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego