Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Prasa Polska
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
w druku zirytowani czytelnicy zamiast słów uznania zaczęli słać na adres mego przyjaciela, nie wiadomo czemu słowa urągliwe. I tu dochodzimy do sedna sprawy: zbyt ogólne pochwały, tak samo jak zbyt ogólne uwagi krytyczne mijają się z celem. Największe uznanie wśród czytelników, nawet wśród tych o nieco stępionej percepcji, budzi krytyka konkretna, największy jednak podziw - dziennikarze, którzy potrafią dosolić z imienia i nazwiska, tym oczywiście, którzy na to dosolenie zasługują. I słusznie, krytyka, żeby miała oddźwięk musi być przede wszystkim personalna, gdyż krytyka anonimowych prezesów czy wicedyrektorów albo miażdżąca krytyka bezimiennej armii dozorców lub kelnerów - jak dowodzi praktyka - jest mało skuteczna
w druku zirytowani czytelnicy zamiast słów uznania zaczęli słać na adres mego przyjaciela, nie wiadomo czemu słowa urągliwe. I tu dochodzimy do sedna sprawy: zbyt ogólne pochwały, tak samo jak zbyt ogólne uwagi krytyczne mijają się z celem. Największe uznanie wśród czytelników, nawet wśród tych o nieco stępionej percepcji, budzi krytyka konkretna, największy jednak podziw - dziennikarze, którzy potrafią dosolić z imienia i nazwiska, tym oczywiście, którzy na to dosolenie zasługują. I słusznie, krytyka, żeby miała oddźwięk musi być przede wszystkim personalna, gdyż krytyka anonimowych prezesów czy wicedyrektorów albo miażdżąca krytyka bezimiennej armii dozorców lub kelnerów - jak dowodzi praktyka - jest mało skuteczna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego