Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
może kazać mi się ocknąć? Chętnie się zamienię miejscami, niech ktoś posiedzi w mojej skórze, widzi moimi oczami jak umieram, cierpi moim sercem i płacze moimi łzami. Wtedy może ten ktoś będzie w stanie powiedzieć "rozumiem Cię". I już nie powie... "będzie dobrze"...

Więc jeśli macie mi prawić kazania. Albo krytykować. To nie komentujcie tej notki... Proszę...


O miłości nie zaśpiewam... nie ma jej...
Zacznę od tego, że kupiłam buty... różowe... optymistyczne...

Wczoraj jeszcze myślałam, że wszystko będzie dobrze, uśmiechałam się i w ogóle wszystko było git.

No ale niestety... Złe humory mają nawroty. Dziś myślałam o "Maćku". Znów miałam złe
może kazać mi się ocknąć? Chętnie się zamienię miejscami, niech ktoś posiedzi w mojej skórze, widzi moimi oczami jak umieram, cierpi moim sercem i płacze moimi łzami. Wtedy może ten ktoś będzie w stanie powiedzieć "rozumiem Cię". I już nie powie... "będzie dobrze"...<br><br>Więc jeśli macie mi prawić kazania. Albo krytykować. To nie komentujcie tej notki... Proszę...&lt;/&gt; <br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;O miłości nie zaśpiewam... nie ma jej...&lt;/&gt;<br>Zacznę od tego, że kupiłam buty... różowe... optymistyczne...<br><br>Wczoraj jeszcze myślałam, że wszystko będzie dobrze, uśmiechałam się i w ogóle wszystko było &lt;orig&gt;git&lt;/&gt;. <br><br>No ale niestety... Złe humory mają nawroty. Dziś myślałam o "Maćku". Znów miałam złe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego