rosną w Australii i Afryce. Robinia zaś, często błędnie nazywana akacją, pochodzi z Francji. Wyrosła w parku króla Henryka IV dzięki ogrodnikowi Jeanowi Robinowi. Z zamorskich wojaży w 1600 roku przywiózł on garść nasion, z których spodziewał się wyhodować cudowne drzewo. Po dwóch latach wciąż był to niepozorny i ciernisty krzak. W dodatku rozczarowana królowa Maria Medycejska mówiła o roślinie z drwiną "robinier". Sytuacja zmieniła się, gdy drzewko zakwitło - wtedy jego mocno pachnące kwiaty przyciągały tłumy dworzan. A Jean Robin mógł być dumny, że dał tej wspaniałej roślinie swoje nazwisko. Krzew hortensji został przywieziony do Europy z Chin w 1790 roku