Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 28.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
rozpoczęli przed kilkoma miesiącami.
- Choć wszyscy we wsi wiedzieli, że do kotłowni przyjeżdżają podejrzane osoby, nikt nie chciał informować o tym policji. Do laboratorium dotarliśmy po żmudnej pracy operacyjnej - mówi jeden z policjantów Centralnego Biura Śledczego. Gdy oficerowie polskiego FBI wkroczyli do kotłowni, laboratorium pracowało pełną parą. Przy linii produkcyjnej krzątał się 46-letni Roman P. Wiadomo już, że był odpowiedzialny za produkcję i jakość towaru. Podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli komplet odczynników chemicznych, niezbędnych przy produkcji narkotyku a także 123 gramy gotowej amfetaminy. Nieoficjalnie wiadomo, że fabryczka była kontrolowana przez warszawskie grupy przestępcze. Na jej uruchomienie złożyło się ich kilka. Niewykluczone
rozpoczęli przed kilkoma miesiącami.<br>- Choć wszyscy we wsi wiedzieli, że do kotłowni przyjeżdżają podejrzane osoby, nikt nie chciał informować o tym policji. Do laboratorium dotarliśmy po żmudnej pracy operacyjnej - mówi jeden z policjantów Centralnego Biura Śledczego. Gdy oficerowie polskiego FBI wkroczyli do kotłowni, laboratorium pracowało pełną parą. Przy linii produkcyjnej krzątał się 46-letni Roman P. Wiadomo już, że był odpowiedzialny za produkcję i jakość towaru. Podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli komplet odczynników chemicznych, niezbędnych przy produkcji narkotyku a także 123 gramy gotowej amfetaminy. Nieoficjalnie wiadomo, że fabryczka była kontrolowana przez warszawskie grupy przestępcze. Na jej uruchomienie złożyło się ich kilka. Niewykluczone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego