Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Poznaj świat
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1987
Powstaje wówczas rozległe rozlewisko jednej właściwie rzeki, która wpada do okresowego jeziora Dabsan Hu. Teren ten w lecie staje się obszarem uprzykrzonym dla wędrowców: muchy, komary, lokalne bagna, zaś w okresie jesienno-zimowym przekształca się w pustynię.
Wyruszyliśmy z Golmud w szoferkach dwu ciężarówek. Po prawej stronie drogi widać było krzewy tamaryszku. Jechaliśmy pod górę rozległa doliną. Minęliśmy jezioro o turkusowej barwie wody, z mocno podciętymi brzegami. Zapadł zmierzch. Zrobiło się zimno. Dolina zwężała się , w górze pojawił się śnieg. Po przekroczeniu przełęczy Najdzi - około 4550 m n.p.m. - wjechaliśmy na Wyżynę Tybetańską. Zanocowaliśmy w przydrożnej osadzie. O piątej rano
Powstaje wówczas rozległe rozlewisko jednej właściwie rzeki, która wpada do okresowego jeziora Dabsan Hu. Teren ten w lecie staje się obszarem uprzykrzonym dla wędrowców: muchy, komary, lokalne bagna, zaś w okresie jesienno-zimowym przekształca się w pustynię. <br>Wyruszyliśmy z Golmud w szoferkach dwu ciężarówek. Po prawej stronie drogi widać było krzewy tamaryszku. Jechaliśmy pod górę rozległa doliną. Minęliśmy jezioro o turkusowej barwie wody, z mocno podciętymi brzegami. Zapadł zmierzch. Zrobiło się zimno. Dolina zwężała się , w górze pojawił się śnieg. Po przekroczeniu przełęczy Najdzi - około 4550 m n.p.m. - wjechaliśmy na Wyżynę Tybetańską. Zanocowaliśmy w przydrożnej osadzie. O piątej rano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego