poruszał głową, jakby się rozglądał, obserwował zebranych na stadionie ludzi, chciał wszystkich zapamiętać - ich twarze, losy, życie wbić w rytm werbla, zamknąć wszystkie naraz w szaleńczym takcie.<br>Puste oczodoły patrzyły na ludzi.<br>Jakaś kobieta zaszlochała, gdy Przewodnik zatrzymał na niej spojrzenie zarośniętych jam ocznych.<br>Lecz on nie zważał na ten krzyk. Przyprowadził sotnię, tak jak wiódł ją zawsze od chwili, gdy wyłupiono mu oczy i nauczono magii.<br>Gwardziści przynieśli Pięść Gaju.<br>Tam, daleko, gdzie nie chodzą już daborscy kupcy, a dotarł Doron i nikt chyba więcej z Leśnych Gór, rośnie Gaj. Święte drzewa.<br>Tam stoi Dąb Mocarz dający siłę. Tam rośnie