dawnego UOP, pułkownik Konstanty Miodowicz, poseł PO, na własne życzenie wyszedł na politycznego dudka. Chodzi o prowokację przeciw Cimoszewiczowi. K. Miodowiczowi pomogła w tym Anna Jarucka, która też niestety stała się ofiarą prowokacji. <br><br>Realistka z Gorzowa Wlkp.: - Uważam, że żyjemy w ustroju totalitarnym. 100 proc. społeczeństwa żyje w strachu. Ci, którzy pracują boją się złych warunków pracy i tego, że stracą pracę. Bezrobotni boją się, że do końca życia będą bezrobotnymi. Ci, co rządzą boją się, że stracą władzę. Studenci, że po studiach będą musieli wyjechać za granicę i tam ciężko pracować. Wszyscy się czegoś boją, czy to nie cecha ustroju