się po domu w tych rozepchanych rajtuzach i żółtym szlafroku, ma coś wiecznie na twarzy, a to maseczkę z ogórków, a to z pomidorów, już zapomniałem, jak naprawdę wygląda, przecież, jak gdzieś wyczytałem, coś takiego, taki widok nie wpływa korzystnie na pożycie małżeńskie, pomniejsza jej atrakcyjność w moich oczach, a kto wie, jak to się może skończyć? No i proszę tutaj taka Jolka, ładna, zgrabna, wszystko co chłopu potrzeba, wszystko na swoim miejscu, z przodu, z tyłu, a Gośce przeszkadza, że pierdzę, oooo.., to już pierdnąć sobie we własnym domu nie można?, coo?<br>A kto <orig>flizował</> całą łazienkę?, no kto?, a kto