Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
tego przyzwyczajony, i nie wiem jak będzie przeprowadzał reformę gospodarczą.
Ale miał zdolnych doradców.
Nawet ten, przepraszam, wariat Górnicki, to jednak był niezły doradca... mający taki patriotyczny tonik.
Urban był też inteligentnym doradcą.
No i on jakoś wylądował z tego wszystkiego, ale co z nim będzie dalej?
Chciałbym zobaczyć wróżkę, która by mu z ręki przepowiedziała, co będzie dalej.
To bardzo dziwna sytuacja.

Paweł Jasienica - mój wielki przyjaciel. Znana historia.
Zgłosił się do "Tygodnika", nikt nie wiedział, kto to jest - to znaczy wiedział chyba Gołubiew.
Wiedzieliśmy, że to jakiś partyzant.
Potem wynikły historie... Sprawa Łupaszki, który wpadł w Zakopanem z całym archiwum i
tego przyzwyczajony, i nie wiem jak będzie przeprowadzał reformę gospodarczą.<br>Ale miał zdolnych doradców.<br>Nawet ten, przepraszam, wariat Górnicki, to jednak był niezły doradca... mający taki patriotyczny tonik.<br>Urban był też inteligentnym doradcą.<br>No i on jakoś wylądował z tego wszystkiego, ale co z nim będzie dalej?<br>Chciałbym zobaczyć wróżkę, która by mu z ręki przepowiedziała, co będzie dalej.<br>To bardzo dziwna sytuacja.<br><br>&lt;tit&gt;Paweł Jasienica&lt;/&gt; - mój wielki przyjaciel. Znana historia.<br>Zgłosił się do "Tygodnika", nikt nie wiedział, kto to jest - to znaczy wiedział chyba Gołubiew.<br>Wiedzieliśmy, że to jakiś partyzant.<br>Potem wynikły historie... Sprawa Łupaszki, który wpadł w Zakopanem z całym archiwum i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego