Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
Bonnarda: wyglądały tak, jakby artysta w tej chwili je ukończył. Nie miały patyny, chropowatości, nawarstwień, faktury - ale za to czystość, świeżość, klarowność. Czego nie było u Cybisa i u innych. Mało który z kapistów zrozumiał lekcję Cézanne'a i Bonnarda naprawdę.
Nikogo Pan nie wyróżnia z grupy kapistów?
Ależ tak! Czapskiego, który był najmniej zdolny, jeśli chodzi o możliwość odnalezienia wyrazu plastycznego. Ale zdobył się na dystans wobec doktryny kapistowskiej i stworzył własne malarstwo. Najbardziej kreatywną dla mnie postacią w grupie kapistów był Piotr Potworowski, on jednak korzystał z tradycji francuskiej. Najlepsi byli ci, którzy poszli własną drogą. Inni stworzyli jakąś przedziwną tradycję
Bonnarda: wyglądały tak, jakby artysta w tej chwili je ukończył. Nie miały patyny, chropowatości, nawarstwień, faktury - ale za to czystość, świeżość, klarowność. Czego nie było u Cybisa i u innych. Mało który z kapistów zrozumiał lekcję Cézanne'a i Bonnarda naprawdę.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nikogo Pan nie wyróżnia z grupy kapistów?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Ależ tak! Czapskiego, który był najmniej zdolny, jeśli chodzi o możliwość odnalezienia wyrazu plastycznego. Ale zdobył się na dystans wobec doktryny kapistowskiej i stworzył własne malarstwo. Najbardziej kreatywną dla mnie postacią w grupie kapistów był Piotr Potworowski, on jednak korzystał z tradycji francuskiej. Najlepsi byli ci, którzy poszli własną drogą. Inni stworzyli jakąś przedziwną tradycję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego