Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
W sytuacji, w jakiej się znalazłem, deprecjonowanie biskupa uważałbym za rzecz nieładną. Ale to wszystko! To wszystko!
- Biskup zmarł w zeszłą środę - nareszcie zdołałem Malińskiemu na jego ostatnie zdanie odpowiedzieć. - Sześć dni temu. Zawsze słyszałem, że w Watykanie decyzje zapadają powoli i po dojrzałym namyśle. Skąd nagle taki pośpiech?
- A któż mówi o decyzjach! - zawołał Maliński. Nic podobnego! Przyszła wiadomość o śmierci. Wtedy zorganizowano w pewnych klasztorach i kościołach msze. Żałobne nabożeństwa, powiedzmy, bardziej uroczyste niż zwykle. Ot, i tyle.
- Ale dlaczego akurat w tym wypadku bardziej uroczyste? - zwróciłem się o wyjaśnienie. - Przecież taka śmierć to dla Watykanu żadna nowina. Przy
W sytuacji, w jakiej się znalazłem, deprecjonowanie biskupa uważałbym za rzecz nieładną. Ale to wszystko! To wszystko!<br>- Biskup zmarł w zeszłą środę - nareszcie zdołałem Malińskiemu na jego ostatnie zdanie odpowiedzieć. - Sześć dni temu. Zawsze słyszałem, że w Watykanie decyzje zapadają powoli i po dojrzałym namyśle. Skąd nagle taki pośpiech?<br>- A któż mówi o decyzjach! - zawołał Maliński. Nic podobnego! Przyszła wiadomość o śmierci. Wtedy zorganizowano w pewnych klasztorach i kościołach msze. Żałobne nabożeństwa, powiedzmy, bardziej uroczyste niż zwykle. Ot, i tyle.<br>- Ale dlaczego akurat w tym wypadku bardziej uroczyste? - zwróciłem się o wyjaśnienie. - Przecież taka śmierć to dla Watykanu żadna nowina. Przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego