historyczny. Młody pisarz mniej więcej wie, gdzie powinien szukać szczęścia, krytyka bez wielkich problemów klasyfikuje pojawiające się debiuty.<br> Tymczasem sztywny schemat najwyraźniej nie zadowala czytelników.<br> Bogactwo okazuje się zresztą pozorne. Żywiołem polskiej powieści jest ciągle wojna - mówią o niej książki Wojdowskiego, Odojewskiego, Myśliwskiego, Konwickiego, Białoszewskiego. Równie chętnie pisarze zwracają się ku historii (Buczkowski, Kuśniewicz, Parnicki, Terlecki).<br> Nie mówi się jeszcze o "Kresach", modna jest za to "Galicja". Ciągle powstają znakomite książki, ale w połowie lat siedemdziesiątych schemat traci swą żywotność. Brak w nim miejsca dla współczesnej powieści: obyczajowej, psychologicznej, politycznej, środowiskowej - wszystkie te odmiany gatunku podejmują (nie bez czytelniczego sukcesu) literaci