Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
gdy oświadczył, że pewnie droga do Józka Bulcyka była wyboista i gdzieś kuchenka spadła z wozu. Później telefonowano do mnie, że jeśli nie zapłacę składek, to nie będę mógł być na zjeździe w Ludźmierzu. Zapłaciłem, ale na zjazd nie pojechałem.

- Nie lubią cię w Związku Podhalan w Poroninie?

- Skoro zagarnąłem kuchenkę gazową? W Związku w Poroninie jest wyraźny podział na tych, którzy popierają Makowskiego i tych, którzy są za Frankiem Bachledą. Gdy zarzucano mi tę nieszczęsną kuchenkę wartą jakieś 250 zł, siedziałem obok wójta Andrzeja Guta, który utożsamiany jest raczej z opcją Bachledy. Może dlatego tak mnie potraktowano.

- Kiedyś rozdawałeś nawet
gdy oświadczył, że pewnie droga do Józka Bulcyka była wyboista i gdzieś kuchenka spadła z wozu. Później telefonowano do mnie, że jeśli nie zapłacę składek, to nie będę mógł być na zjeździe w Ludźmierzu. Zapłaciłem, ale na zjazd nie pojechałem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Nie lubią cię w Związku Podhalan w Poroninie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Skoro zagarnąłem kuchenkę gazową? W Związku w Poroninie jest wyraźny podział na tych, którzy popierają Makowskiego i tych, którzy są za Frankiem Bachledą. Gdy zarzucano mi tę nieszczęsną kuchenkę wartą jakieś 250 zł, siedziałem obok wójta Andrzeja Guta, który utożsamiany jest raczej z opcją Bachledy. Może dlatego tak mnie potraktowano.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Kiedyś rozdawałeś nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego