co odpowiedzieć, kiedy go spotka, a on zacznie ją przepraszać, tłumaczyć się, prosić o wybaczenie i obiecywać, że to się nie powtórzy. Tymczasem on spokojnie minął stojącą wciąż nieruchomo przy kuchence Beatę, nalał sobie kawy z ekspresu, szybko wypił kilka łyków, odstawił na stół filiżankę i bez słowa wyszedł z kuchni. Po chwili jednak zajrzał do kuchni i rzucił lekko zniecierpliwionym tonem:<br><q>- Jeszcze jedno. Niech ci nie przyjdzie do głowy skarżyć się komuś. Nie wyszłabyś na tym najlepiej.</><br>I to było wszystko, co miał w tej sprawie do powiedzenia.<br><br><tit>To tylko chwila</><br><br>Beata O. była zbyt młoda, niedoświadczona i prostolinijna, aby