Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
również mądrale wsiowi, którzy umieli przechytrzyć nie tylko Cyganów sprzedających ślepego lub kulawego konia, ale również księdza dobrodzieja, pana ze dworu, starostę.
Rada w radę, szperając po gazetach ludowych docierających do wsi, po książkach kupionych specjalnie w miasteczku, po starych kalendarzach wyciągniętych ze strychu, natrafili przypadkiem na Biblię zawieruszoną w kufrze przywiezionym z Ameryki.
Dali ją na kilka dni staremu Szymonowi, mądrali nad mądralami, który bywał w Ameryce, który jeszcze przed pierwszą wojną, jako wójt, jeździł pociągiem do Lwowa, do Wiednia, żeby się procesować o gromadzkie błonie z dziedzicem.

Po tygodniu stary Szymon rzekł do chłopów zebranych w niedzielę w karczmie
również mądrale wsiowi, którzy umieli przechytrzyć nie tylko Cyganów sprzedających ślepego lub kulawego konia, ale również księdza dobrodzieja, pana ze dworu, starostę.<br> Rada w radę, szperając po gazetach ludowych docierających do wsi, po książkach kupionych specjalnie w miasteczku, po starych kalendarzach wyciągniętych ze strychu, natrafili przypadkiem na Biblię zawieruszoną w kufrze przywiezionym z Ameryki.<br> Dali ją na kilka dni staremu Szymonowi, mądrali nad mądralami, który bywał w Ameryce, który jeszcze przed pierwszą wojną, jako wójt, jeździł pociągiem do Lwowa, do Wiednia, żeby się procesować o gromadzkie błonie z dziedzicem.<br> &lt;page nr=62&gt;<br> Po tygodniu stary Szymon rzekł do chłopów zebranych w niedzielę w karczmie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego